9 V 2018r to dzień szczególny w historii naszej szkoły ze względu na wizytę niezwykłego gościa, p. Andrzeja Westwalewicza. Przybył on w mury naszej Alma Mater na zaproszenie p.dyrektor LO Jolanty Rębiś i p. Marii Klucznik, aby przybliżyć sylwetkę i twórczość swego ojca, Stanisława Westwalewicza, mieszkającego kiedyś w naszym mieście. Sam jest artystą plastykiem i grafikiem. Opowiedział o warunkach życia i kształtowania się jego wrażliwości na piękno przyrody, a to zawdzięcza swoim szanownym Rodzicom – Mamie, p. Wandzie Westwalewicz, absolwentce UJ w Krakowie, dr filozofii i Ojcu – Stanisławowi Westwalewicz (ASP) – malarzowi, ale też i żołnierzowi II Korpusu Armii gen. Wł. Andersa. St. Westwalewicz w czasie II wojny światowej cudownie uniknął śmierci, będąc m.in. w obozie w Kozielsku, potem brał udział w kampanii z gen. Andersem, zdobywając Monte Cassino, a po wojnie powróciwszy do Pilzna, zajął się pracą artystyczną. Na swoich płótnach uwiecznił m.in. Pilzno i okolice z tych lat, wykonał polichromię kaplicy św. Józefa w kościele oo. Karmelitów w Pilźnie oraz częściowo w pobliskich Dobrkowie i Gorzejowej. Gość wskazał ślady pędzla swego ojca, ucznia m.in. Mehoffera, w obiektach sakralnych Pilzna. Uświadomił, że choć to małe miasteczko, to można odnaleźć tu elementy sztuki renesansu, ale też i secesji. Piękna polszczyzna, emocjonalność i poetyckie oraz filozoficzne wtrącenia czyniły wrażenie na słuchaczach – uczniach LO i klas trzecich miejscowego gimnazjum.

Mistrzowi ,,pędzla i piórka” podziękowano gorącymi oklaskami. Mamy nadzieję, że znów zobaczymy się, a za spotkanie jeszcze raz dziękujemy.

 

Dodaj komentarz